IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Barbara Williams
Barbara Williams
Para na 6+
Pią Lut 14, 2020 9:48 pm
stylówka

Barbaro Williams, co ty sobie myślałaś, zapisując się na te Walentynki? To już nie dla ciebie dzień i zamiast być tutaj, powinnaś w domu oglądać komedie romantyczne i jeść popcorn.
Tak sobie Basia myślała, próbując przemówić do swojego rozsądku, ale wciąż w pamięci miała ostatnie Walentynki i romantyczną kolację z mężem w jednej z najlepszych restauracji w NYC. Impreza w Domu Kultury przy tym to było nic, a jednak brakowało jej czegoś takiego, wyjścia do ludzi. Jednak uczestnictwo i pozwolenie aby los zadecydowało jej parze, było obciążone sporym ryzykiem, że trafi na jakiegoś małolata, no i będzie awkward. Zawsze w takiej sytuacji mogła się przyznać do porażki i uciec z tej imprezy.
Weszła więc na salę obserwując inne pary, które najwidoczniej świetnie się bawiły, a Basia nie mogła nic poradzić na swój sceptycyzm. Mimo wszystko starała się nie mieć skrzywionej miny, podążając w stronę jakiegoś stołu, gdzieś gdzie może się znajdować jakieś wino, albo coś w tym stylu. Na pewno od razu poprawiłoby jej humor. Po drodze rozglądała się za drugą szósteczką, do tego stopnia, że nie przywiązywała na tyle uwagi, gdzie idzie i w efekcie, w kogoś weszła.
- Och, przepraszam. - wymamrotała z automatu, spoglądając w górę, bo ofiara jej gapiostwa okazała się o wiele wyższa. A potem właściwie nad głową Basi powinna się ukazać zapalona żarówka, bo na nadgarstku mężczyzny dostrzegła opaskę z tym samym numerkiem, który widniał na jej. Zmarszczyła lekko brwi, a jednocześnie ogarnęła ją ulga, że nie ma do czynienia z jakimś licealistą.
- Chyba właśnie ciebie szukałam. - odezwała się, unosząc do góry rękę i uwidaczniając swoją bransoletkę z numerkiem.
Adam Różewicz
Adam Różewicz
Re: Para na 6+
Wto Lut 18, 2020 3:31 am
Nie wiedział co właściwie podkusiło go żeby spróbować sił w walentynkowej randce z nieznaną kobietą. Bał się, że trafi na kogoś pokroju Urszuli z Małej Syrenki, bo krocząc ścieżkami Niedolisek natrafiał na piekielne bestie kierujące się prosto do pieczary nieczystości zwanej kościołem. Przeklinał impulsywność odziedziczoną po ojcu kiedy ubierał białą, elegancką koszulę. Naprawdę gardził formalnym ubiorem, nic więc dziwnego w jego lekkim spóźnieniu na imprezę. Srebrne włosy związał w schludny kucyk, nie chcąc wyjść na brudasa, choć niejedna kwoka potrafiła szeptać o nim w ten sposób z racji posady mechanika samochodowego oraz hobby miłośnika weekendowych obozów rpg o tematyce fantasy. Nie mógł przyjść z pustymi rękami, tak powtarzała mama od dawien dawna - dlatego zdecydował się na kupno małego kwiatka doniczkowego, ponieważ te zwyczajne bukiety więdły po dwóch dniach. Jedynym wyjątkiem od niechęci do łamliwych chwastów zawsze były białe róże, ulubione Bianki.
Ach...Bianka, wciąż nie dochodziło do niego jak mogła odrzucać wszelkie starania z niewyobrażalną łatwością.
Dostał opaskę na rękę, ale nie spodziewał się poszukiwań igły w stogu siana. Nie dość, że cierpiał katusze w niepewności to kazali mu bawić się Z UŚMIECHEM w chowanego, świetnie. Przechodził między ludźmi oglądając się za zaginioną parą, wtem coś małego wpadło na niego znienacka. Spojrzał na twarz dojrzałej niewiasty a następnie jej delikatną rękę sygnalizującą rozbicie banku.
- Rzeczywiście - odparł z ulgą. Cóż, nie trafił na małolatę chętną przygód za co dziękował Bogu i wszystkim świętym, nie będzie żałował głupiej decyzji o wystartowaniu w tym cyrku na kółkach.
- Adam, miło poznać - przedstawił się błyskawicznie i wręczył panience ów kwiatek. Miał nadzieję, że nie oberwie nim w łeb, bo doniczka choć ozdobna na pewno nie została zrobiona z lekkiego materiału pokroju plastiku.
- Wyglądasz olśniewająco - dodał przyglądając się czerwonej sukience od góry do dołu. Widać, że postarała się z wyborem kreacji, co niezmiernie szanował.
Barbara Williams
Barbara Williams
Re: Para na 6+
Sro Lut 19, 2020 8:06 pm
W porównaniu z gabarytami Adama Basia faktycznie wydawała się mała i krucha i aż dziwne, że się po prostu od niego nie odbiła i tylko na niego weszła, obyło się więc bez jakichś wypadków, co już w ogóle spowodowałoby, że Basia spaliłaby się ze wstydu. Sama odczuła ulgę, że oto w ten niestandardowy sposób znalazła swoją "parę" i po pierwsze nie jest to licealista, a po drugie nie musi już dłużej szukać, bo pewnie po prostu by jej się nie chciało.
- Przynajmniej nie musimy się szukać po całej sali. - zauważyła, zakładając pasmo włosów za ucho. - Basia, mi również. - także się przedstawiła, a na jej twarzy pojawił się szczery uśmiech, po czym wyciągnęła przed siebie dłoń, aby uścisnąć prawicę Adama.
Jak się jednak okazało, nie uniknęła lekkiego zawstydzenia, kiedy Adam wręczył jej doniczkę z kwiatami. Nie chodziło nawet o to, że była ciężka, kwiaty były piękne, ale miała minę winowajcy i poczuła, że policzki lekko ją pieką.
- O jejku, bardzo dziękuję. Są piękne, ale ja.. nie mam dla ciebie żadnej "walentynki" - odpowiedziała, obejmując doniczkę, nadal w pewnym zachwycie nad tym prezentem. Basia nawet zastanawiała się, czy powinna swojej parze coś sprezentować, ale w tym był szkopuł, że nie miała pojęcia na kogo trafi. Zaraz jednak jak w kalejdoskopie zmieszanie zamieniło się w poczucie mile połechtanej próżności, kiedy skomplementował jej wygląd.
- Dziękuję. Ty też świetnie się prezentujesz. - odwdzięczyła się komplementem, z resztą wcale nie odbiegał on od prawdy.
Adam Różewicz
Adam Różewicz
Re: Para na 6+
Wto Lut 25, 2020 4:29 am
Nie kojarzył jej za bardzo, mimo że Niedoliski nie należały do dużych miejscowości. Ostatnio zaabsorbowany był pracą w warsztacie na przemian z pomocą niewinnej pielęgniarce, więc pewne epizody z życia społecznego siłą rzeczy umknęły sprzed jego nosa. Uśmiechnął się szerzej do Basi zaraz po zauważeniu zakłopotania, bo niezmiernie bawiło go jak łatwo kobiety przywdziewały rumieńce na policzkach. Gdyby widział to u jednej czy dwóch, prawdopodobnie zbagatelizowałby owe zjawisko jednakże częstotliwość utwierdziła go w przekonaniu, że zawstydzanie kobiet to swego rodzaju sztuka w dziedzinie komunikacji.
- Nie ma takiej potrzeby. Pewnie jestem jedynym, który cokolwiek przyniósł swojej parze - stwierdził, po chwili rozglądając się na boki. Poczuł się dziwnie, bo nie przewidział scenariusza, w którym nikt więcej nie weźmie walentynkowego parowania na poważnie i przyjdzie z gołymi rękami. Mówi się trudno.
- Po prostu potraktowałem to jak randkę a nie zabawę - wyjaśnił od razu, chcąc wybrnąć z niezręcznej sytuacji. Miał nadzieję, że Williams zrozumie jego punkt widzenia i przestanie jakkolwiek obwiniać się za jednostronne obdarowanie prezentem. Zdaniem Adama to kobieta powinna być obsypywana niespodziankami a nie facet. Za to komplementów chyba nigdy nie nauczy się przyjmować, bo zaraz po usłyszeniu takowego odwrócił wzrok w zmieszaniu. Zwykle umorusany w smarze oraz odziany w luźne dresy czuł się jak małpa nosząc opinającą ciało koszulę, ale czego nie robi się dla dobrej, jak widać docenianej prezencji.
- To...pijemy? Tańczymy? Jestem cały do twojej dyspozycji Basiu - odparł po chwili, gestem prawej ręki zachęcając by udali się do najbliższego wolnego stolika. Nie będą przecież stali na środku jak zagubione kury. Poza tym jeśli panna wybrałaby zdobywanie parkietu to powinni odłożyć kwiatek w bezpieczne miejsce.
Sponsored content
Re: Para na 6+

Skocz do: