IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Franek Poniatowski
Franek Poniatowski
Re: przepadam za tym kiedy siedzisz przy mnie
Sro Lut 26, 2020 2:50 pm
- No, kurwa, brawo – sama niech się domyśla, bo najwyraźniej nie do końca wiedziała, co chciała w ogóle przekazać. Wcale się nie wyraziła jasno, o chuj jej chodziło, że sobie może znaleźć jakieś laski? A co on, szukał jakichś lasek w ogóle? Nie, nie szukał, nie miał na to szczególnej ochoty, Piotras się śmiał, że ciągnie na ręcznym, ale chuj, takie życie, nie? – Co ty w ogóle pierdolisz? Właśnie o to ci chodzi, przecież nie będę przeżywał całe życie, po prostu… – odchylił głowę w tył, szukając odpowiednich słów, tylko niestety nic mu nie przychodziło, nawet tak na końcu języka. – To było miesiąc temu, tak bardzo cię to dziwi, że jeszcze o tym myślę? Chyba niewiele osób chce pokazywać swojemu byłemu jak bardzo jest życiowym nieudacznikiem, jak tej drugiej osobie się układa – chociaż nie wiedział, czy serio tak bardzo się jej układa, nie widział jej właściwie od końca listopada i pomijając tego ostatniego smsa ze świąt, absolutnie nic więcej się między nimi nie zadziało, ale słyszał jakieś ploty i założył… cóż, to, co założył, a jemu przecież nic konkretnego się nie udało w gruncie rzeczy, bo ta Wawa była wielkim niewypałem.
- Czyli to już? – nie usłyszał nawet odpowiedzi, bo już uciekła na zewnątrz, a on po kilku głębszych oddechach stwierdził, że przecież nie będzie tak stał jak debil nieudacznik z kwiatkiem i mrucząc pod nosem całą litanię do wszystkich kurew, polazł za nią, rozejrzał się dookoła, bo już zdążył ją zgubić z oczu. – To już? – powtórzył znowu, tym bardziej stojąc już nad nią, wyciągnął z kieszeni spodni paczkę szlugów i też odpalił, siadając obok. – No nie wiem, czemu się tak wkurwiasz, ale zrozum, czemu ja się wkurwiam. Wawa to ucieczka, a ty mi mówisz, żebym wrócił, jak nic mi tam w sumie nie wyszło jeszcze i to takie przyznanie, że jestem chujowy – wzruszył ramionami, bo w sumie to czuł się teraz jakoś tak chujowo.
Laura Michalska
Laura Michalska
Re: przepadam za tym kiedy siedzisz przy mnie
Sro Lut 26, 2020 3:25 pm
- Tak, bo nie jestem pewna, czy ta laska jest w ogóle warta rozmyślania - prychnęła. Sarę kiedyś lubiła, ale po tej akcji jakakolwiek sympatia dla dziewczyny ze strony Laury wyparowała. Nie robiło się takich rzeczy osobie, której rzekomo się kochało. Niżej chyba była tylko zdrada według niej. I takie osoby nie miały u Michalskiej już żadnych szans, nie wierzyła w magiczne zmiany, drugie szansy i przebaczenia. Szkoda tylko swojego życia i energii, skoro można to poświęcić komuś, kto na to zasługuje, a nie jakiejś wieśniarze. No ale najwidoczniej Franek tego tak nie widział, a szkoda. I nie był nieudacznikiem, przynajmniej dla niej, a to już coś, nie? Wywróciła tylko oczami w odpowiedzi.
Zaciągnęła się papierosem i wypuściła z ust dym, akurat w tym momencie, gdy Poniatowski się do niej dosiadł. Mogła się domyślić, że za nią pójdzie, chociaż miała nadzieję, że też nie chce już dalej rozmawiać i sobie odpuści. Ale to pewnie jeszcze bardziej by podkuriwło Laurę, wiec może lepiej, że przyszedł - Nie, nie do końca - mruknęła, bo zdążyła się za ten czas odrobinę uspokoić. Naprawdę nie znosiła się kłócić, kosztowało ją to za dużo nerwów - Wkurwiam się, bo ciężko się patrzy jak tak użalasz się nad tym i myślisz, że jesteś chujowy. A wcale nie jesteś. Nie dla mnie. - spojrzała na niego uważnie, delikatnie trącając go łokciem. ponownie zaciągając się i wypuszczając dym, ale już nie w jego kierunku, bo to chamskie - I jestem pewna, że nie tylko ja tak myślę. Potrzebowałeś uciec i to rozumiem, ale jak nie ma tam nic dla ciebie to po co nadal się oszukiwać? I przy okazji wszystkich wokół? - no czuła się jakby grała pierwszoplanową rolę w jakimś dramacie romantycznym. Serio, brakowało jeszcze tekstów typu musisz wiedzieć, gdzie jest twoje serce i dom czy coś tego pokroju, jednak jedyne co cisnęło się Laurze na usta to jebać Sarę, to frajerka, ale już sobie darowała.
Franek Poniatowski
Franek Poniatowski
Re: przepadam za tym kiedy siedzisz przy mnie
Czw Lut 27, 2020 12:36 pm
- Jezu, nie użalam się nad sobą, po prostu… po prostu to jest dalej trochę świeże, nie? I jak sobie wyjechałem, to mogłem o tym nie myśleć wcale, a teraz nagle temat wraca, ja muszę znów o tym myśleć, bo jestem w Niedoliskach i mogę na nią wpaść na każdym kroku, a po prostu nie chce mi się o tym myśleć, okej? – bo mu się nie chciało. I wcale nie uważał, że jest chujowy, za to miał pewność, ze jego próba podjęcia zupełnie nowego życia wyszła mniej więcej żałośnie. Bo serio nie miał nic, zupełnie nic. A jak wrócił, to nie mógł nie myśleć, temat wracał jak bumerang, tylko w jego wykonaniu raczej wychodziło przemilczenie każdego poważniejszego tematu, co mu przecież po tym było? Nie lepiej, żeby się po prostu rozeszło po kościach?
- Nie chcę wszystkich oszukiwać, ale minęło trochę ponad miesiąc. Tylko tyle. Może jeszcze zdąży się coś zadziać, przecież to cholernie mało czasu, a w przeciągu tego miesiąca przecież w sumie głównie siedziałem z tobą. No i może się coś wydarzy? – rozłożył ręce na boki bezradnie. – Więc  nie wiem, dziwisz się, że nie chcę wracać, bo mi nie wyszło po miesiącu? Może właśnie powinienem ogarnąć coś więcej, spróbować czegoś innego i nie wracać jako ten typ, który próbował, ale generalnie nie wyszło, no i do czego? – znów wzruszył ramionami, bo już nie wiedział co ma więcej czekać. – No i co mnie czeka niby w Niedoliskach? – unikanie spotkań z byłą, która się wprowadzała do jego bloku? Chłopaki? Laura, która przecież czysto casualowo się z nim spotykała?
Laura Michalska
Laura Michalska
Re: przepadam za tym kiedy siedzisz przy mnie
Czw Lut 27, 2020 2:15 pm
Uważnie słuchała tego, co Franek ma do powiedzenia i nie śmiała nawet wtrącić wcześniej żadnego słowa. Była odrobinę w szoku, że aż tak bardzo tak przeżywał, bo do tej pory nie dawał tego po sobie tego poznawać. Domyślała, że mogło być mu ciężko, bo przecież tak nagle przyjechał do Warszawy, ale nie przypuszczała, że myślał o sobie w kategorii bycia chujowym tylko dlatego, że go zostawiła i najwidoczniej szybko zaczęła układać sobie życie bez Poniatowskiego. Rozumiała, że to mogło być dla niego ciosem. Poza tym, Laura czuła się odrobinę dziwnie, bo emocjonalna strona chłopaka była czymś stosunkowo nowym dla niej, ale nie powiem, mogłaby się do tego przyzwyczaić. Byłoby wszystkim o wiele łatwiej. Westchnęła cicho, gdy skończył swoją wypowiedzieć.
- Nie wiedziałam, że jest aż tak chujowo, ale wiesz, że unikanie jej nie sprawi, że problem zniknie, nie? Nie skupiaj się na niej i nie powtarzaj sobie, że jesteś nieudacznikiem, bo po pierwsze nie jesteś, a po drugiej nie polepszysz swojej sytuacji. Za to jesteś idiotą, bo tak w ogóle myślisz. - przysunęła się do niego trochę bliżej, opierając swoją głowę na jego ramieniu. Związki to była jednak przejebana sprawa i wychodzi na to, że czasami w ogóle nie warta całego tego zachodu - Ale co miałoby się dokładnie wydarzyć? Z własnego doświadczenia wiem, że trzeba mieć spore szczęście albo po prostu zapierdalać. Ja miałam tego pecha, że musiałam robić to drugie, ale nie wiem czego ty dokładnie chcesz - czy chodziło mu jakąś wybitną karierę? Bo jeśli tak to powodzenia, bo pewnie połowa ludzi w ich wieku miała to marzenie i prawdopodobnie lepsze predyspozycje do tego, niż ktoś z jakiejś wsi na końcu świata. Albo chodziło mu o nowy obiekt westchnień? Ta myśl zdecydowanie się Laurce nie spodobała - Nie wiem, ale po prostu... nie chcę cię tam zostawiać samego. I nie chodzi mi to, że nie będę miała z kim się spotykać (ruchać się) tutaj, tylko o to, że wydaje mi się, że lepiej będzie jak będziesz mieć kogoś przy sobie - może nie byli razem, nie chodzili za rączki ani romantyczne kolacje, ale to nie znaczy, że jej nie zależało na nim i że się nie martwiła.
Franek Poniatowski
Franek Poniatowski
Re: przepadam za tym kiedy siedzisz przy mnie
Sob Lut 29, 2020 3:13 pm
- Jezu, ale przede wszystkim nie jest wcale tak chujowo – prychnął. – Po prostu nie wiem, unikanie tematu to mój sposób na ogarnianie tematu, tyle, więc po prostu nie chcę do niego wracać - najłatwiej mu było udawać, że się nic nie odjebało i z chłopakami to działało dwanaście na dziesięć; pomijając już fakt, że jakie mógł mieć dramy z Kubą, czy Piotrkiem, ale jak jakieś nieporozumienie wyszło, że któryś olał coczwartkowego browara na rzecz jakiejś dupy na przykład, to dwa dni później już nikt nie pamiętał, łącznie z imieniem tej laski, bo po co rozkminiać, nie? - No nie wiem, coś, cokolwiek, co się może wydarzyć tutaj? Nic, no nie mówię, że nie wiem, moim marzeniem jest warsaw shore, albo djka w jakimś klubie po znajomości i za stylówkę, ale no co ja mogę w Niedoliskach oprócz nalewania piwa? Nic - wzruszył ramionami, jakby zrzucał jakiś ciężar z nich, bo w sumie to tak jej nawet nie mówił przecież, że ma czasem myśli o swojej przyszłości i o tym, czy ona w ogóle istnieje w jakiejś rzeczywistości.
- Nie wiem, może posiadanie kogoś przy sobie nie jest dla mnie, tyle lat nikogo nie miałem i nic się nie odjebało - oprócz kolegów rzecz jasna, Tośki, znajomych, całej wsi zupełnie, czyli ogólnie rzecz biorąc całego mnóstwa ludzi, ale w Warszawce w godzinach szczytu przecież też siedziało kilka milionów ludzi, więc mógł sobie takich wyłapać. - No i mam Browara - rudzielca nieszczęsnego, którego chyba lepiej by jednak było, jakby oddał Kościelnej na wychowanie, bo to jej prezent urodzinowy przecież był.
Laura Michalska
Laura Michalska
Re: przepadam za tym kiedy siedzisz przy mnie
Sob Lut 29, 2020 4:33 pm
Dobra, trochę pogubiła się w tym czy jest chujowo czy nie, bo niby wyjechał z jej powodu, unikał jak ognia jej i całego tematu, ale nie było aż tak źle? A podobno to kobiety są skomplikowane! Westchnęła cicho, bo nie miała nawet pojęcia co mogłaby mu odpowiedzieć, więc może lepiej po prostu zakończyć rozmowę o Sarze? Na pewno nie sprzyjała ona walentynkowemu klimatowi, a Laura po cichu jeszcze się łudziła, że może uda się im zaliczyć szczęśliwe zakończenie tego wieczora - Okej, nie musimy do niego więcej wracać - Michalska też za bardzo nie miała ochotę dyskutować o Kościelnej, więc nawet jej to pasowało. Chyba, że Franek postanowi inaczej to wtedy na pewno będzie służyła swoimi kiepskimi radami - Myślę, że zrobiłbyś niezłą furorę w warsaw shore, więc dobrze się zastanów - parsknęła śmiechem, wyobrażając sobie wąsatego Poniata w towarzystwie odjebanych lasek z miseczkami większymi niż głowa Michalskiej (bo ona to raczej nie miała się czym chwalić) i napakowanymi ziomkami w zdecydowanie zbyt obcisłych kąpielówkach w jakieś zapowiedzi tego kultowego programu. I w sumie to nagle zachciała zobaczyć go w tak obcisłych kąpielówkach, a jeszcze lepiej by było bez nich hehe - I tak serio to nie wiem Franek, ale nie musisz aż tak się tym przejmować, wiesz? Masz jeszcze tyle czasu, że na spokojnie możesz dojść do tego, co masz w życiu robić - nikt przecież nie stał nad nim i nie kazał wybierać teraz, już, natychmiast i mógł jeszcze milion razy zmienić zdanie na temat tego co chce robić. Nie mieli na karku czterdziestki, tylko po dwadzieścia parę lat, więc nie rozumiała dokąd on się spieszył i po co tak bardzo się spinał przez to.
Jego następne słowa ją odrobinę rozczarowały i była to kolejna rzecz tego wieczora, której Michalska nie mogła zrozumieć. Dlaczego tak bardzo chciał odepchnąć od siebie wszystkich? Czy to wszystko naprawdę było winą tej głupiej Sary? - No jeszcze dzisiaj masz mnie i nadal aktualne zaproszenie do mnie. I wydaje mi się, że jestem odrobinę lepsza niż Browar, nie umniejszając mu oczywiście - i niech spróbuje zaprzeczyć to nawet na nocleg nie będzie mógł liczyć, a tak to przynajmniej będzie mógł skorzystać z o wiele wygodniejszego łóżka Laury (w porównaniu do tego od Elizki).
Franek Poniatowski
Franek Poniatowski
Re: przepadam za tym kiedy siedzisz przy mnie
Nie Mar 01, 2020 7:31 pm
- Myślisz, że aż tak nadawałbym się na prostaka? - zaśmiał się krótko, kręcąc przy tym głową, bo w sumie nie oglądał jakoś nigdy tego programu, ale kojarzył mu się z Krzycz Trybson i pokojem do ruchania przypadkowych ludzi, zgarniętych z klubu. W sensie wiadomo, oglądał kiedyś Jersey Shore i kojarzył epickie dramaty ze Snooki i Jwoww, ale jaki kraj, taka ekipa niestety, do takiego poziomu się jeszcze nie zniżył, co innego raz na pół roku nieźle odjebać melanż z Piotrkiem w krzakach, co innego iść z tym do telewizji. - Dopóki siedziałem w Wawie, to nie miałem czym, przyjeżdżam tutaj i czeka mnie kilka dram, więc po co to wszystko? - musiał się jeszcze przecież spotkać z rodzicami i Tośką, co w ogólnym rozrachunku nie było taką chujową opcją, ale jak popatrzeć na to, że mieli ostatnio mocno średni kontakt, zmieniało już wszystko. I się nawarstwiało, bo przecież mama to mama, ale przez wyprowadzkę mniej się odzywał i jakoś tak ciężkie były te powroty po prostu, bo czuł, że padną w pewnym momencie pytania, przez które będzie chciał tylko wstać i wyjść. - Jeszcze dzisiaj - powtórzył po niej, bo chociaż wieczór jeszcze nie zamieniał się w świt, to do jego drzwi już pukała nostalgia jakaś, związana z przeprowadzką dziewczyny do Niedolisek i świadomością, że już nie będzie jej mial tak codziennie na wyciągnięcie ręki. - Chcesz się już zwijać? - bo chyba i tak nie szło im na tej imprezie najlepiej, kiedy odwrócił głowę w stronę drzwi usłyszał disco polo, dosłownie disco polo, aż się skrzywił, po raz ostatni zaciągając papierosem, zanim nie wyrzucił go gdzieś pod ławkę, czy gdzie tam siedzieli, przydeptując butem.
Laura Michalska
Laura Michalska
Re: przepadam za tym kiedy siedzisz przy mnie
Nie Mar 01, 2020 8:26 pm
- Ooo, tak, idealnie byś się wpasował w to grono. Franciszek, pseudonim Wąsacz, już widzę tłumy twoich fanek w klubach. Byłabym prawie zazdrosna, bo jednak mam lepszą pozycję - zaśmiała się, chociaż trochę zwątpiła czy po jego powrocie do Warszawy nadal uda jej się ją utrzymać. Musiałaby chyba co weekend przyjeżdżać z wizytą do stolicy, a na to raczej nie było ją stać. Jego pewnie na odwiedziny w Niedoliskach też, ale może uda im się zobaczyć na Wielkanoc? A to już niedługo, nie? Chyba, że Poniatowski postanowi przyjechać z jakąś cycatą blondyną. Ale wtedy Laura też by ją przejechała auta i tym razem z pełną świadomością - Dlatego nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy chcą rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady - wywróciła oczami, bo w swojej pracy prawdopodobnie słyszała ten żart już milion razy - Nie wiem skąd to się wzięło, Bieszczady są przereklamowane - westchnęła ciężko. Gdyby ktoś się dokładnie przyjrzał życiu mieszkańców Niedolisek to uciekłaby na nogach do tej Warszawy i nigdy nie obracał się za siebie. Same nastoletnie ciąże, rozstania, dramaty, powroty i seks w każdym możliwym miejscu. Jak dla niej było to przeciwieństwo sielankowego życia, o którym zawsze wszyscy myśleli w momencie, gdy wspominała skąd przyjechała - Kiedy dokładnie chcesz wyjechać? - mruknęła i odsunęła się od niego, powoli wstając i wytrzepując tył swojego płaszcza - Tak, ale pod warunkiem, że idziesz ze mną - zagryzła dolną wargę, mając nadzieję, że zgodzi się bez problemu. Jak nie to z pewnością znajdzie sposób, żeby go do siebie przekonać, hehe - Nie musisz, jeśli nie chcesz, ale chciałabym, żebyś był. Możemy zamówić jedzenie i po prostu... posiedzieć - dodała szybko, że nie było, że jest jakąś nimfomanką, która chciała wykorzystać Poniatowskiego tylko w jednym celu, bo właściwie cały ten wieczór wszystko na to wskazywało. Chciała z nim po prostu jak najlepiej wykorzystać ostatnią wspólną noc, ale wszystko zależało od niego w jaki to będzie sposób - To jak? Jedyna taka oferta, lepiej nie mógłbyś trafić - posłała mu szeroki uśmiech, podchodząc bliżej niego, tak że ich twarze dzieliły od siebie centymetry. A że była na obcasie to prawie znajdowali się na tym samym poziomie, bo jednak bez nich to była karzełkiem.
Franek Poniatowski
Franek Poniatowski
Re: przepadam za tym kiedy siedzisz przy mnie
Nie Mar 01, 2020 9:07 pm
- No mój popisowy tekst to totalnie by było coś w stylu ten wąs niejedną pizdą trząsł - nie, żeby sam czasem tak nie mówił, ale absolutnie w żartach, w jakiejś okrojonej grupie znajomych na przykład, no nigdy na poważnie i serio dla podrywu, oprócz jednego, jedynego wyjątku, kiedy dla zakładu to zrobił. - No wiesz, połazić po górach niby spoko - sam lubił jesienią wyjść na szlak (serio!), można sobie pomyśleć, albo nie myśleć wcale, popatrzeć na widoki, poczillować na jakiejś polanie cokolwiek. - W ogóle są spoko Bieszczady, tylko na kilka dni wypad to co innego niż takie prawdziwe życie - bo ludzie myśleli, że da się utrzymać z palenia w kominku i gotowania herbaty, nic nie robić, odpoczywać i w ogóle się tym nie nudzić. Nie zdawali sobie wcale sprawy, jak w rzeczywistości mało rzeczy było do roboty z daleka od dużego miasta, gdzie największym wydarzeniem były nowe promocje w Biedronce i dekoracja sąsiadów na Boże Ciało. - No w niedzielę - taki był plan od początku, pewnie w poniedziałek miał się stawić w robocie, skoro laby miał za cały weekend i ktoś w końcu musiał odpocząć. - Spoko - kiwnął głową na potwierdzenie, bo nie wiedział w sumie kto będzie siedział u Werterów, na Poniatowskich nie miał jeszcze siły i tak chyba zupełnie naturalnie sobie pomyślał, że trafi jednak do Michalskiej. - To idziemy - zmarszczył wąsa, albo nos po prostu, kiedy się do niego przysunęła, przesunął dłońmi po jej ramionach powoli i już, już prawie... - To czej, pójdę po nasze kurtki - bo je przecież zostawili w środku, więc odwrócił się szybciutko i poszedł po wierzchnie odzienie swoje i swojej wybranki tego wieczoru.
Sponsored content
Re: przepadam za tym kiedy siedzisz przy mnie

Skocz do: