no luz

nie mam żadnej alergii, ale co, masz kota? :o

Tyyy, fajny kurwa

jak się Twojej do tej pory nie przestraszył, to mojej tym bardziej nie  

nie no, szkoda kota

jezu i teraz tylko hajs tracić na kocią komunię, kocie bierzmowanie, urodziny, ale się wkopałam....

tego, jak on miał... Czekalskiego? ty a on nie mieszka gdzieś obok mnie w sumie? taki fuckboy z ryja trochę?ale na chuj ty się masz z nim bić, już weź ich olej i zapomnij o całej sprawie, będzie tak najlepiej

nie uważasz że gdyby szalał za mną to by chociaż spróbował się wstawić za mną jak Julia po mnie jechała? jakoś ty ją ciągle broniłeś, bo jesteś jej chłopakiem, a ja od swojego usłyszałam tylko że na chuj się z nim wiązałam, jakby... no jest różnica, nie? przynajmniej ja widzę znaczną, nawet jeśli mówił to w emocjach to powinien był się zastanowić

męska noc się szykuje???? żeby wam tam tylko testosteronu nie wyjebało ponad skalę nie no, nawet jak jestem na niego wkurwiona, to się cieszę że może się pogodzicie

tylko kurwa serio trzeba wszystko agresją rozwiązywać? sory bartek, ale tego nigdy nie zrozumiem i co ci to da? oprócz tego że sam oberwiesz i będziesz miał obitą twarz, jakiś random będzie miał obitą twarz i tyle wiem że zrobisz i tak co uważasz ale tylko ci mówię, że to głupi pomysł i w chuj przypału może z tego wyjść

no ja wiem że nie zostawiłbyś dziecka... ale no, ja bym już zamknęła ten rozdział, całkiem, kompletnie. został nam rok życia w niedoliskach i potem uciekamy na studia do innych miast, serio da się zacisnąć zęby

ooooooooo da się jednak???? jestem w chuj dumna, serio, bolało bardzo? schować dumę na 30 sekund jestem pewna że gdyby typ nie wiedział że Julia ma chłopaka to by jej nie pocałował

okej tylko mi się wydaje że my się już znaliśmy od każdej strony, Bartek, my się znamy od przedszkola, kłóciliśmy się wcześniej ale nie tak często i nie tak intensywnie, nie wiem, może ja nie jestem zdatna do życia w związku po prostu

a to tak może być ciężko, po co się mamy całą czwórką męczyć? w sensie no ja wam serio życzę jak najlepiej ale no nie widzę w najbliższej przyszłości sytuacji, że się z nią widzę

mam swoje sposoby szczególnie, że nicccc się nie wydarzyło

no dobra, zobaczę co wyjdzie z tego spotkania z Fifi

weź mnie Bartek nie łap za słówka, dobra? ja nie mam zresztą żadnego problemu, żyje mi się aktualnie rewelacyjnie tak jak jest

jak masz mi zresztą takie głupoty pisać to lepiej mi wyślij zdjęcie kota, to sobie humor poprawię

OMG NO SŁODZIAK NA MAKSA Jeeeezu ja się w nim totalnie zakochałam!!!!

cudowny jest ten Kot, zaaaazdro wam na maksa!!!! możesz mi takie fociaki podsyłać teraz na bieżąco, nie obrażę się!

stary, żeś mnie zjechał na tej pseudo imprezie jak szmatę, razem ze swoją lubą

znaczy chuj tam, nie mam żalu, ale no kurwa, dobrze wiesz, że gdybym wiedział, że to Twoja dupa to bym jej nie tknął

tak darliście ryja, że całe Niedoliski słyszały, żeby na mnie uważać

nie rób z siebie aniołka Szopen, jeszcze do niedawna nie miałbyś nic przeciwko i tak, zbiłbyś ze mną pionę.

pretensje miej do swojej blond niuni, nie wyrażała żadnego sprzeciwu, kiedy sypałem jej komplementami.

Kama i Julka to siostry? dobrze wiedzieć xD za grosz nie są do siebie podobne, pod żadnym względem.

a weź mi wytłumacz dlaczego mają na mnie uważać co?

nie wybielasz się? a czy przed sobą kogokolwiek, kiedykolwiek ostrzegałeś? Julka wie, że z Ciebie też taki pieprzony Alvaro?

no po prostu, nie są nie? chyba sam to dobrze widzisz, co Ci mam tłumaczyć.

żal mam tylko do Ciebie o to, że stwierdziłeś, że to tylko moja wina w tym do czego doszło między mną, a Julką. wiesz, że pies nie weźmie jeśli suka nie da...

nie wiem czy wiesz, ale małoodległa przeszłość. jeszcze do niedawna byś wyruchał i zostawił, ale spoko, nikomu nie powiem.

stary, Gabi zachowała się jako jedyna cholernie w porządku do mnie więc nie mam zamiaru jej skrzywdzić.

nic przed Tobą nie ukrywam, nigdy nie ukrywałem. mówiłem Ci, że widywaliśmy się w żabce, potem poszliśmy do mnie na film, tyle.

kłamałem? stary, a co Ci miałem napisać? że próbowałem pocałować jakąś laskę i zwiała mi sprzed nosa, przecież byś mnie wyśmiał.

no nie tknę jej, wyluzuj. chyba, że sama będzie chciała, to nie wiem, chyba bym się skusił... xD

rozejść po kościach? dla mnie norma, dla Ciebie też, a co Twoja dupa? będzie zadowolona z naszej przyjaźni? W ogóle wie, że się znamy? czy to przed nią ukrywasz świętoszku... xD

staryyy, jak mi taka laska sama wskakuje na kutasa to wybacz, nie potrafię odmówić. innych planów wobec niej nie mam. też mi zabronisz się do niej zbliżać?

tylko żartowałem, dotarło do mnie, że Julka i Gabi są nietykalne, luz.

znaczy ja tam ją mogę przeprosić nie, tylko niech ona zrozumie, że też jest winna, a nie że to ja taki zły i zaliczam panny swoich przyjaciół. poza tym chciałem ją tylko kurwa pocałować, a dramatyzowała tak, jakbym co najmniej łapę w gacie jej włożył.

ale że jak z Kariną temat zamknięty? a bo, żeby nie było, poznałem ją, ale nie mówiłem, że się znamy, nie żebym od razu ją bajerował nie, bo mnie ciężarne nie interesują, po prostu pomogła mi znaleźć drogę do bankomatu i wcale nie jest taka zła, ale luz, jej też nie tknę, poza tym w końcu będę jej musiał powiedzieć, że znam ją z Twoich opowieści.

a czemu masz taką nadzieję? xD stary ona mnie nie interesuje pod żadnym innym względem, dobrze się pieprzy, tyle, no i sama tego chce, więc układ jest jasny.

a co się dwa dni temu odjebało to o panie, nie uwierzysz jak Ci powiem xD zgubiłem się w lesie, z taką grubą Adą i ona myślała, że ja w ogóle do niej pisałem na insta i ją podrywałem xDD jakiś debil z Wawki musiał mi żart zrobić. no i słuchaj i tam jakieś ruiny były nie, to ją tam w tych ruinach namówiłem do tego by mi loda zrobiła, bo z twarzy całkiem ładna była i przynajmniej mnie nie odrzucała aż tak. no i powiem Ci, że nawet fajnie było. xD grubaski to chyba jakieś takie bardziej otwarte są, w końcu nigdy nie wiadomo kiedy znowu nadarzy się do czegoś takiego okazja nie? xDD

no w sumie tak naprawdę nic się nie stało, ledwie zdążyłem dotknąć jej ust i zwiała. równie dobrze, mogła mnie wtedy odsunąć i wyjaśnić co i jak to by tej całej afery nie było.

o stary, no to przykro mi, nie wiedziałem...

no wczoraj się z nią widziałem, ma obitą twarz, ponoć pożarła się z jakąś typiarą, no i chyba nie jest zbyt ciekawie...

w Twoje ślady? ja? dobre żarty xDD

ojebała mi kolbę, znaleźliśmy drogę powrotną i tyle, jakbym miał się z nią spotkać kolejny raz to chyba tylko i wyłącznie na to, bo zrobiła z połykiem xD

nie wiem, udało mi się tylko wyciągnąć z niej to, że pobiła się z jakąś typiarą

o stary, no to przykro mi, nie wiedziałem...

no wczoraj się z nią widziałem, ma obitą twarz, ponoć pożarła się z jakąś typiarą, no i chyba nie jest zbyt ciekawie...

wiesz, nie jestem najlepszy w pocieszaniu po stracie dziecka, od swojej też spierdoliłem kiedy tylko nadarzyła się okazja... mimo wszystko jakby coś się działo to dam Ci znać.

nie wiem, niech lepiej przetrawi moją spermę xD nie potraktowałem jej zbyt miło zanim do tego doszło i po tym co zrobiła

po 1 ja tego nie zaczęłam

po 2 musiałam oddać

i po 3 mimo wszystko dobrze jej tak

no właśnie nie, nie sądzę, wiesz? bo Sawicka nie jest twoją siostrą i nie rzucałam w żartach, że będę się musiała z nią szarpać

o takie rzeczy musisz ją pytać, to nie ja byłam naćpana

że co?

pomyliłeś chyba numery Szopiński, bo do mnie w ten sposób pisać nie będziesz

no póki jesteś tak bardzo zaślepiony to spoko między nami wcale nie będzie, gwarantuję

rzeczywistość którą sobie wymyśliłeś? nie pytając mnie o zdanie, o to czy cokolwiek powiedziałam, czy kiwnęłam chociaż palcem?

i jeszcze masz czelność pisać do mnie pod pretekstem innego tematu żeby po chwili zjechać na podstawie czegoś, co usłyszałeś od zapewne jednej osoby. bo still, mnie nawet nie zapytałeś, a jednak w to wszystko mieszasz

dlatego jesteś zaślepiony. i szczerze ci współczuję, bo mi nawet przez myśl nie przyszło żeby wypisywać do ciebie wiadomości tego typu jak usłyszałam od osób trzecich tekst, że wyrolowałam cię na dziecko

naprawdę nie wiem co masz w głowie pisząc do mnie że myślałeś że jest między nami spoko, po tym jak coś takiego komuś rozpowiedziałeś i obcy ludzie dalej to powtarzają

najwyraźniej, bo ode mnie wie jedynie tyle, że poroniłam. NIC WIĘCEJ. z dużej napisane specjalnie żebyś to zrozumiał, no i hej, dzięki że w końcu w ogóle zapytałeś jak to wyglądało z mojej strony

po tym co wypisujesz to nawet nie potrzebuję żebyś to robił, bo jesteś zwykłym debilem, jeśli to, że po prostu tego nie sprawdzałam tak jak należy przyrównujesz do zatajania

bo wiesz co? akurat między innymi to, co rozpowiedziałeś innym, usłyszałam akurat od Sandry zanim mi przywaliła. a może gdyby nie miała o mnie takiego zdania przez twoje słowa to by tego nie zrobiła?

odwal się ode mnie Szopiński i zajmij swoim życiem, bo przez znajomość z tobą nie chcę skończyć jeszcze gorzej niż po tej sytuacji na pgrach

Szopiński czy ty nie widzisz do czego doprowadziłeś? mnie ani trochę nie interesuje czy ją znają czy nie, ale bzdury które na mnie nagadałeś swoim znajomym rozniosły się dalej tylko i wyłącznie przez ciebie i przez to, komu postanowiłeś się... wygadać? już mnie nawet nie interesuje po co to zrobiłeś, bo i tak weźmiesz teraz na siebie za to odpowiedzialność

bo jeśli naprawdę przez twoje słowa chociaż w jakiejś małej części doszło do tego, że się na mnie rzuciła, to nigdy ci tego nie wybaczę

miej tą świadomość. i serio, po prostu zostaw mnie w spokoju

no wiem, dlatego jakbyś się chciał najebać to wiesz gdzie mnie szukać.

no i tu jest różnica, bo Ty to jednak tego dzieciaka chciałeś, a ja swojego nie, więc kumam, że może być Ci z tym źle...

nie, ale mogłem xD

stary ona jest gruba, najpierw ją zwyzywałem, a potem tak jakby podstępem ją zachęciłem do zrobienia mi dobrze. nie żebym ją zmuszał, sama chciała, no ale nie wyglądała na zadowoloną po wszystkim. xD więc sądzę, że chyba nie będzie chętna na kolejne spotkanie ze mną. xD

stary no nie wiem co Ci powiedzieć, masz temat zamknięty, nic Cię już nie zobowiązuje do interesowania się nią więc w sumie, możesz ją totalnie olać i przestać się przejmować jej opinią o Tobie xD

no i tu jest różnica, bo Ty to jednak tego dzieciaka chciałeś, a ja swojego nie, więc kumam, że może być Ci z tym źle...

upaliłem ją ziołem i to wykorzystałem

no Ada, więcej na jej temat nie wiem.

stary, Niedoliski nie są tak duże jak Wawa, więc pewnie ją spotkam nie raz xD

stary, jakby ona się na mnie z pięściami rzuciła, to nie miałbym szans, jest jak jakiś pług śnieżny, albo walec, wszystko zmiecie na swojej drodze. xD

dlaczego mi nie powiedziałeś że ty i kordian się znacie bardzo dobrze z warszawy?