No ma sporo Bartek bo bym przynajmniej od razu zrozumiała twoje dziwne esemesy że mam się trzymać od niego z daleka. I w ogóle bym wiedziała bardziej z jakim typem człowieka mam do czynienia, nawet może bym ominęła całą dramę z Fifim

No ważne właśnie, myślałam że nie ukrywamy takich rzeczy między sobą

Co? Nie, nie piszę z nim

nieee o to mi chodziłoooo, ale no... zresztą czy powiedziałam że to oznacza coś złego? nie powiedziałam że ty jesteś zły, albo że kordian taki jest, więc weź mnie za słówka nie łap

gdybyś mi powiedział, że sie przyjaźniliście w Warszawie to podejrzewam że to by inaczej wyglądało a tak się denerwowałam że wszyscy wyciągacie pochopne wnioski bez poznania chłopaka

no nie gadałam z Julią o nim

zresztą to istotne skąd wiem? tak samo ty mi pisałeś ostatnio o Kordianie nie chciałeś powiedzieć więcej szczegółów, i co nie jest to strasznie frustrujące?

no to moze też potrzebuje nowych znajomych, żeby mu pomóc wyjść z tego gorszego okresu? jakoś od czasu kiedy się tu przeniosłeś i zaczęliśmy się bardziej w trójkę trzymać to się zmieniłeś, nie uważasz że on też na coś takiego zasługuje?

zachęcić nie, ale powiedzieć skąd go znasz. ale dobra, nieważne, w sensie rozumiem czemu byłeś na niego zły, ale i tak się ponoć już pogodziliście?

nie okłamuję cię, w sensie... no nie pisałam z nim, tylko po prostu się z nim spotkałam niedawno. żeby POGADAĆ.

okej ale no chyba ma prawo sobie kręcić z różnymi laskami, za to się do więzienia nie idzie, nie? tak długo jak nie wybiera tych zajętych to nie widzę w tym nic złego a że o Julce nie wiedział, że jest z tobą to inna sprawa

zlanie po mordzie byłoby najbardziej idiotycznym pomysłem na świecie więc serio no moim zdaniem trzeba teraz po prostu już przeskoczyć tą dramę i żyć normalnie

no ale o co ci chodzi? a spotkałam się dlatego że chciałam wytłumaczyć to co się odwaliło na pgrach, a ty mi nie chciałeś przecież powiedzieć wszystkiego. zresztą to on się odezwał pierwszy i chciał mi podziękować za to że jako jedyna się zachowywałam wtedy NORMALNIE w stosunku do niego, więc miałam go olać?

no nic nie wie bo dopiero co się pogodziliśmy i nie chcę się znowu z nim znowu kłócić, dlatego Bartek wolałabym żeby to zostało między nami kiedyś mu powiem, przecież to nie tak że zrobiłam coś złego

Wie. Wie doskonale, o to się nie musisz martwić.

jeeeeeeeeeeezu ale Bartek, jaki problem, dlaczego... dlaczego Filip dalej w ogóle myśli o Kordianie, myślałam szczerze mówiąc że to już temat zamknięty dla niego. zresztą jaki problem, ja żadnych problemów nie widzę

Baaaarteeeekkk, ale właśnie ty źle to wszystko widzisz, to nie są problemy. To że nie mówię Filipowi to właśnie unikanie niepotrzebnego problemu, bo po co nam kolejna, do niczego nie prowadząca kłótnia? I dlaczego jemu chcesz "pomóc w razie wu" z Kordianem, a mi nie nie chcesz? nie poprosiłam cię o nic wielkiego, po prostu żebyś nic nie mówił Filipowi.

szczerze? teraz żałuje że ci powiedziałam, mogłam siedzieć cicho i nie zaczynać tematu, faktycznie czasem lepiej nie mówić wszystkiego.

ale to są dwie różne sprawy, bo pomiędzy mną a kordianem do niczego nie doszło i nie dojdzie, a tam tak.

nie mam zamiaru mu o tym mówić, nie przed naszą pierwszą prawdziwą randką przynajmniej, może po tym... ale wtedy to już będą stare wiadomości, więc też nie widzę sensu żeby wracać do jakichś staroci

no ja mu nic nie powiem, w sensie ani o tych smsach z tobą teraz, ani o spotkaniu z kordianem raczej, chociaż wydaje mi się że straszna drama queen z ciebie wychodzi i filip wcale by się nie wkurzył aż tak jak uważasz. zresztą powiedz lepiej jak wam poszło godzenie się, już oficjalnie bromance wrócił do gry? bo widzę że wy tam poważne tematy poruszaliście  

..... nie wiedziałam

no dobra, ale wtedy oboje zjebaliście nie? po prostu ważne żebyście obydwoje się trzymali z dala od tego gówna... ty się ogarnąłeś, dajmy mu też szansę na to żeby się wykazał pozytywnie

kurwaaaaa, doooobra, powiem mu. znaczy nie teraz i nie od razu, ale powiem mu. teraz się zestresowałam tym wszystkim

jak to prawie???? bez buziaka to się nie liczy pewnie ty speniałeś co????

nie no, Barteeek, ja serio widzę różnicę. znaczy wiesz, jesteś dalej tak samo głupi, ale jesteś inny. ja zresztą też i fiip. moim zdaniem ostro dojrzeliśmy przez rok, nieźle nas przetyrał

chce! chociaż to mi odejmie trochę stresu teraz

bo ja może muszę dojrzeć do różnych spraw, jak pomidorek na słońcu i pomyśl sobie jak przejebane ma Fifi jak chce mnie na coś namówić albo przekonać. ale wiesz że jak mu powiem to musisz stanąć w mojej obronie?

jezu bo fifi to właśnie taki wstydzioch totalnie musisz wiesz, jeszcze raz spróbować, kiedyś się uda!!!

OJEZU nie chcesz mi go jednak oddać???? i czemu on nie ma konta na instagramie, przecież on byłby normalnie instafejmys w sekundę

Baarrrrteeeeeeeeeek no weeeeź Ja bym stanęła w twojej obronie zawsze, szczególnie jakbym twierdziła że nie zrobiłeś nic złego, tak jak ty twierdzisz ooo mnieeeeeeeee 🥺 bo nie zrobiłam nic złeeegoooo

Cooooooooooooooo??? gdzie ty jedziesz niby znowu?

znaczy ja totalnie chcę być opiekunką tego kota, ale serio, gdzie ty jedziesz?

kiedy ty się taki wygadany zrobiłeś? wkurza mnie to ///////

zresztą chodziło mi o to że GDYBY Fifi się wkurzył i się ciebie pytał czy zrobiłam coś złego to powiesz że totalnie nie

COOOOOOOOOOO CZEKAJ

ale dlaczego w ogóle kupiłeś? w sensie domyślam że się że nie chodzi o zioło? znaczy no cieszę się Bartek że jej to oddałeś, serio... ale sam chciałeś brać w ogóle? powinieneś nam pisać jak masz ochotę, przecież po to jesteśmy dla ciebie żeby ci pomóc jak masz gorszy moment

słucham?????? narkomana, za to że miałeś moment słabości do którego się przyznałeś? ja pierdole. ona w ogóle wie o tym wszystkim, o tym co robiłeś w Warszawie, opowiadałeś jej?

nie w zaparte tylko po prostu jak mam racje to nie będę zmieniała mojego zdania raz ci się mooooożeeee udało, wpisz tą datę w kalendarz

kurwa, Bartek........

dlatego TYM BARDZIEJ powinieneś pisać, nawet jeśli myślisz że nie będziemy w stanie ci przegadać.... znaczy dobrze, że ostatecznie nie wziąłeś, jestem z ciebie serio dumna, wiesz?

ja... szczerze mówiąc nie widzę na razie sensu, żebyś jechał na odwyk. nie, skoro sam oparłeś się pokusie i jednak nic nie wziąłeś, nie kiedy byłeś szczery i jej powiedziałeś o gorszym momencie, licząc na wsparcie. moim zdaniem powinieneś dostać od niej teraz po prostu dużo uwagi, a nie że najłatwiej ciebie teraz gdzieś wysłać, jakbyś był jakimś niewygodnym problemem. a tak nie jest Bartek, nie jesteś nim.

nie powiem ci wprost co masz zrobić bo... boję się że nie będę umiała mojej niechęci do niej od tego odsunąć i to wpłynie na moją opinię, ale... mocno zastanowiłabym się nad związkiem w którym ktoś ci stawia takie ultimatum.

nie jestem już z Gabą

bo chciałem zarobić duży hajs, a się za bardzo nie narobić ))

założyłem tindera, żeby znaleźć jakąś starą prukwę i chodzić z nią na jakieś obiady i kolacje i driny za hajs, ale bez żadnego ruchania ani niczego. po prostu, spotkanie na godzinę czy dwie i pięć stów w kieszeni. a gaba oczywiście, że ją zdradzam i chuj wie co jeszcze )))))

nikt, sam to wymyśliłem

potrzebuję kasy, bo muszę zacząć odkładać na przyszłość, bo kurwa na dziecko, bo Gaba jest chyba w ciąży, nie wiem, bo nie zdążyliśmy iść do lekarza, więc nie wiem nic i się raczej już nie dowiem

i tak, z tego powodu, bo moje wytłumaczenia do niej nie trafiały i ją zdradzam z laskami i w ogóle mi nie ufa ani nic

nie robiliśmy żadnego testu

i nie wiem, poczekam pare dni, może sama się odezwie do mnie, może pójdzie do tego lekarza z kimś  

no widzisz i Ty jeden mnie rozumiesz chociaż

i nie wyciągnę pierwszy ręki, na pewno nie, bo nie czuję się winny

a do Ciebie pisała coś na ten temat?

nie wiem stary, poczekam kilka dni, a jak nie będzie nic pisać, to napiszę do niej

nie, to nie pisz jej nic w takim razie, że wiesz

ale gdyby sama z siebie Ci coś pisała to daj znać, okej?

Sory, nie miałam wcześniej czasu jak odpisać, zajmowałam się tym że Filip ma konto na tinderze )))))

Wiedziałeś o tym?

Przepraszam, już naprawdę ostatnio nie mam siły do niczego. Ale no słodziak, uśmiechnęłam się pierwszy raz od tygodnia przez to, więc no, to chyba dobrze????

Ale no widzisz, problem tkwi w tym, że w ogóle trzeba było ten problem wybijać

Chyba raczej, co on odpierdolił? Nawet nie jestem w stanie ci powiedzieć, bo kiedy wprost się go pytałam dlaczego założył konto na tinderze to wymyślał jakieś denne wymówki. Nie rozumiem jak on może nie mieć choćby krzty godności, że jak już zjebał to by się chociaż do tego przyznał. I właśnie to przekreśla dla mnie Filipa definitywnie, w najgorszych koszmarach by sobie nie wyobraziła tej pojebanej akcji.