hej, wszystko git, Jula?

nie ma kaca?

co robisz?  

Dobra, ale powiedz, co się stało, bo tak nagle byś chyba nie wpadła na przeprosiny

czekaj, czekaj... co?

Julka, Ty poważnie mówisz teraz?

co się stało? to ja coś źle zrobiłem, prawda?

serio, kurwa? teraz sobie zdałaś sobie z tego sprawę?

nie no, czy ja gram w jakieś ukrytej kamerze?

nie chcesz mi w głowie namieszać, tak? to uświadom sobie, że troszeczkę już na to za późno, bo chcąc nie chcąc, namieszałaś

a teraz mi piszesz, że nawet jako przyjaciele nie możemy się spotykać

nie no, kurwa, zajebiście to rozegrałaś, biję pokłony, Julka, naprawdę

nie no, aż nie wiem co na to odpisać...

bo teraz to, sorry, ale też chyba zaczynam powoli żałować

ja pierdolę, no w głowie mi się to nie mieści normalnie

ale dobra, Julka, Twój wybór, masz do tego prawo. ja Ci nie będę już więcej wedle życzenia stawał na drodze...

O, to już druga moja przyjaciółka, która zakochuje się w Bartku. Ciekawe, która następna.

Powinnaś chyba przepraszać Karinę, nie mnie, ale jesteś straszną hipokrytką

a Twoje zachowanie wobec mnie jest w porządku niby?

że co? Gaba?

kiedy Ci to uświadomiła?

jeszcze kilka godzin temu gadaliśmy normalnie i nie miałaś najmniejszego problemu z moją obecnością

ba, chciałaś, żebym został dłużej, a teraz mówisz mi, że się nie możemy spotykać? what?

Spotykaj się/puszczaj z kim chcesz, nie obchodzi mnie to

No wzajemnie

czekaj, czekaj... czy ja dobrze rozumiem?

Ty, która opierdoliła mnie za chęć rozwiązania czegokolwiek z Posłusznym pięściami... tak po prostu poszarpałaś się z Gabą, tak?

czy wy jesteście normalne, jedna z drugą, no?

no i co, Gaba Ci powiedziała, że nie powinniśmy się spotykać i tak po prostu zamierzasz jej posłuchać, tak? żeby była jasność

ale powiedziała i chuj w to, nie gadajmy o tym  

<3 <3 <3 chociaż Ty jedna tak myślisz ;**** Ty też jesteś najlepsza i wyjątkowa, pamiętaj o tym zawsze!

cooooo? XD z jaką Karyiną?   

Jula, co Ty pierdolisz, przecież on zerwał z Kariną, to ja nie wiem co Ty odpierdalasz w tym momencie

ale zanim Ty z nim kontakt zerwałaś to on zerwał z Kariną, wiem co mówię, potwierdzone info   

ja się czuję bardzo dobrze czuję, w porząsiu najlepszym!!!!

no od Gaby wiem, mówię Ci, potwierdzone info sto pro!!!!!  zerwał z Kariną, nie ma Kariny i nie będzie, no znaczy będzie, ale nie z Szopenem

no od Gaby, tera se właśnie leżymy i gadamy cały czas, ale JAK DO TEGO DOSZŁO, NIEE WIEEEEM, ogólnie pojebana akcja, w chuj skomplikowana, połowy to aj dont rimember  

najlepiej będzie myślę, jak sama z nim o tym pogadasz, wiesz?

No bardzo dobrze :> pikantnych szczegółów Ci nie będę zdradzać, bo ich za bardzo nie było, albo były, ale nie pamietam ;( ale zobaczysz, jeszcze będziecie gadać  

JULKA proszę Cię, weź mnie nie załamuj i nie pierdol głupot, pogadaj z nim, oni nie wrócą do siebie, zrozum. To jest Twoje pięć minut, tera albo nigdy

A weeeeeeź, Gaba mi ze szczegółami na pewno nic nie opowie, więc się nie dowiem /// 

... okej, jeżeli chcesz go stracić na zawsze, to daj sobie spokój. Ale jeżeli Ci zależy, to walcz, mówię Ci, wiem, że mam rację, więc działaj laska

cześć, Julka

miałem nie pisać i dać Ci spokój, ale, kurwa... nie potrafię tak

muszę się chociaż dowiedzieć, co u Ciebie

napisz mi po prostu, że wszystko ok, wtedy ja daję Ci święty spokój, którego chciałaś i na który zasługujesz, i spierdalam na dobre

a myślisz, że dla mnie nie jest? kurwa mać...

ale masz rację, nie powinien w ogóle pisać. obiecałem nie wchodzić Ci już więcej w drogę, a łamię teraz dane słowo

tylko problem w tym, że ja nie potrafię się ot tak od Ciebie odciąć, bo... bo, kurwa, strasznie mi na Tobie zależy i nie wyobrażam sobie nie móc już więcej się spotykać, gadać, dotknąć...

po prostu mi się to w głowie nie mieści, rozumiesz?

wiem, że powinienem Ci teraz napisać, że jest mi tu zajebiście i nie wracam, ale... prawda jest taka, że jest chujowo jak nigdy. rodzice mają na mnie wyjebane, zajmują się bez przerwy pracą. Gaba cały czas namawia mnie do powrotu, ale wiem, że nie mogę, bo na nowo się wszystko spierdoli

poza tym nie chcę, żebyś Ty miała jeszcze ciężej. więc zostaje mi tylko liczyć na to, że obu nam w końcu przejdzie i każdy sobie ułoży życie na nowo, nie?

zmieni się, jeżeli serio przestaniemy się widywać i utrzymywać jakikolwiek kontakt

czyli zero Instagramów, zero wspólnych wypadów ze znajomymi, nie wiem, pewnie też zmiana szkoły, co w sumie nie jest tak odległe i niemożliwe jakby się zdawało, bo starzy mi proponują, że mnie zapiszą tu do jakiegoś prywatnego liceum, gdzie nawet o zdanie matury nie będę się musiał martwić. co w moim przypadku byłoby wybawieniem, bo sam z siebie jej nie zdam w życiu przecież

co, po raz kolejny, wiąże się z zostaniem tu na stałe, nie? więc przestań, nigdzie nie będziesz wyjeżdżać

Filip? czemu Filip ci o tym... aha, no tak, ja powiedziałem Gabie, a przecież gołąbeczki się koło siebie dzisiaj obudziły. prawie bym zapomniał

no, zerwałem. ale czy to ważne?

kurwa, Julka... ale do studiów mamy przecież rok z hakiem, jak Ty to sobie wyobrażasz? jak będę Cię widział z drugiego końca korytarza, to mam spierdalać i się za siebie nie oglądać?

nie jestem tutaj przez Ciebie, tylko przez swoje nieprzemyślane, debilne działania, przed konsekwencjami których spierdoliłem, bo sobie z nimi najzwyczajniej w świecie nie radzę. chcę, żeby to było jasne i żebyś przestała się obwiniać...

dlatego, że mnie przez przeszło cztery miesiące okłamywała, czego skutkiem jest to dziecko... które prawdopodobnie zaplanowała. ale do tego też mi się nie przyzna

oczywiście ono tu nie jest niczemu winne, więc nie mówię, że się na nie wypnę, o ile to w ogóle moje, bo jest też taka opcja, że niekoniecznie. ale z Kariną nie będę już na pewno

No cześć, tu Olek:)

Jak mijają koronaferie? Nie chciałabyś wyskoczyć gdzieś w okolice na spacer? Oczywiście, jeśli się nie boisz^^

aha, i to wszystko, tak?

żadnego miło było? dzięki za znajomość? powodzenia w nowym życiu?

tylko po prostu, chujowo, że się tak stało. i chuj

ale nie no, masz rację. najbardziej w ogóle chujowe jest to, że się w Tobie tak zajebałem jak nie wiem co, a teraz przychodzi mi napisać smsa pożegnalnego, zajebiście

ale ok, niech tak będzie. trzymaj się, Julka. udanego życia i tak dalej, nie?

co??? jak to, czekaj, dlaczego? 

.... serio? ja pierdole, jaki on jest spierdolony w takim razie, kurwa, ta Twoja siostra zresztą też... znaczy, bez obrazy, ale no, ja nie wiem co mam Ci powiedzieć w tym momencie

ale skąd to wiesz, przyłapałaś ich, czy sami Ci to powiedzieli?

i... jak się czujesz?

Kurwa, Julka, serio, nawet nie wiem, co Ci mam na to powiedzieć...  

wiedziałem, że Szopen to chuj, ale nie zdawałem sobie sprawy, że aż taki żeby ruchać Ci siostrę? Nie no, przeginka, w chuj ////

pomógłbym Ci jakoś i przenocował (bez żadnych podtekstów, nie?), ale no, nie mam warunków za bardzo :<