| |
| BARTEK pisze... nie przeszkadzam Cii? robisz coś waznego? |
|
| |
| BARTEK pisze... tak w sumie... to jestem pod TWoicv blokiem wyjdzies zpogadac? |
|
| |
| BARTEK pisze... o czym, o czyM? o próbnej maturze z matmy wiesz?? nie mogę przestać myslec o tym, co się stało |
|
| |
| BARTEK pisze... o czym Ty mówisz, Julka?? jakie motylki w brzuchy? chyba coś Ci się musiało pomylić ja do Gaby nic nie czuje, ona do mnie tym bardziej to chyba jasne a co do mojego zwiakzu to spokojnie sam go już wystarczająco spierdoliłem |
|
| |
| BARTEK pisze... Julka hahaha to jest jakieś jebane fake info, to co Ty mi tu eteraz wypisujesz ja nigdy z Gabą nie chodziłęm ani chodził nie będę lol jak Ci mówiłem o tej dziewczynie to nie o Gabę mi chodziło, nie żeby to miało teraz jakieś znaczenie skoro jej uż nie ma |
|
| |
| BARTEK pisze... oj możesz być pewna że sobie z nią pogadam!! ja się stałem Julka jestem jebanym kretynem ktory nie wei czego chce i t yle inaczej się to skończyć nie mogło |
|
| |
| BARTEK pisze... nie, przestan to tyle i wylącznie moja wina i tego że nie potrafie sobie poukładać życia zaczynam w ogóle rozważać powró na stałe do Wawy w tym momencie..... |
|
| |
| BARTEK pisze... przestań się obwiniac Julka ja nie jestem mateiralem na chlopaka i udany zwiazek prędzej czy później bym odjebal cos niemozliweog w tym przypadku, jak sie okazalo, to jednak prędzej co tylko potwierdza regule |
|
| |
| BARTEK pisze... nie każdy jest taki wyrozumialy jak Ty Jula ale dlaczego jest Ci zle? nie powinno zreszta musze Cie o cos zapytać.... czy po tym czasie dalej czujesz to smao, o czym mówiłaś jak się widzieliśmy?? muszę wiedzieć |
|
| |
| BARTEK pisze... w chuj to źle rozegraliśmy Julka, naprawdę w chuj źle ja też teraz żaluje wielu rzeczy, ze nie wziąłem się w garść wcześniej i nie postawiłem na swoim wszystko by teraz inaczej wyglądalo, wszystko jutro wracasz od tej cioci tak?? |
|
| |
| BARTEK pisze... chcę się z Tobą zobaczyć okej? bo to nie jest normalne, że minął tydzień, a ja dalej o tym myślę swoją drogą... dalej nie mieści mi się w głowie, że uwierzyłaś w to ze jestem z Gabi hahaha |
|
| |
| BARTEK pisze... co się działo w Zakopanem, niech zostanie w Zakopanem... ja i Gaba to był jednorazowy wyskok, tak jak Ty i Posłuszny takze spokojnie dobra Julka bede konczyc bo padam na ryj miłego pobytu u cioci odezwe się jutro, ok? |
|
| |
| BARTEK pisze... spotkajmy się za jakąś godzinę na skwerze na obrzeżach, ok? będę czekał |
|
| |
| Gabi pisze... Możemy się spotkać? |
|
| |
| Gabi pisze... Możemy tam na murku, gdzie zawsze przesiadujemy? Za jakąś godzinę? Bo muszę iść później do sklepu a to po drodze. |
|
| |
| Filip pisze... siema, Jula, jak tam? czemu się nie odzywasz ostatnio? Znaczy, ja wiem, że teraz jesteś baaaardzo zajęta i w ogóle ale mogłabyś chociaż jednego smsa wysłać przyjacielowi, nie? |
|
| |
| Filip pisze... to słucham, teraz mi możesz wszystko opowiedzieć chętnie się dowiem jakie to rzeczy się działy u Ciebie, Jula :* |
|
| |
| Filip pisze... napadła na Ciebie? :o a to ciekawe, bo mówiła, że ma ogólnie wyjebane już chyba że głównie o Bartusia chodziło, to co innego Aż dwa razy mówisz? A ten, a długo już się w nim bujasz, czy to świeża sprawa? |
|
| |
| Filip pisze... juz to gdzieś słyszałem, że ona coś do mnie czuje tylko szkoda, że od wszystkich dookoła, a nie od niej samej tylko że po wycieczce to była jeszcze taka sytuacja, że przespaliśmy się ze sobą drugi raz i sama do mnie przyszłaś i okej, ja to zacząłem, ale nie miałem nic do stracenia, a poza tym nie wiedziałem wszystkiego, ale Ty, skoro już wtedy coś do Szopena czułaś, to mogłaś mi powiedzieć. Albo przynajmniej mi zajebać, żebym się ogarnął, bo Ty nic nie chcesz |
|
| |
| Filip pisze... nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek ze sobą porozmawiamy, nie po tym, co mi powiedziała a z resztą, nieważne, nie chce mi się o tym gadać nie chcę się w to wszystko wpierdalać, więc rób to, co uważasz za słuszne, Jula. Ale też nie chcę Cię stracić, bo jesteś dla mnie ważna jako przyjaciółka, żeby nie było jakichś niedomówień później |
|
| |
| Filip pisze... no generalnie to, że ma we mnie wyjebane, że dobrze, że Karina ze mną nie ma dziecka, bo bym kasy nie miał na jego utrzymanie, chociaż „chuj wie, bo patologia do patologii ciągnie” tak więc miło się dowiedzieć co tak naprawdę o mnie myśli, więc mam dość wysłuchiwania tego, że powinienem z nią pogadać, bo ona niby coś do mnie czuje. Gdyby tak było w rzeczywistości to by się chociaż kurwa w język ugryzła i trochę zastanowiła nie wiem, co masz zrobić, nie chcę Ci źle doradzać, więc skoro tak czujesz, to mu to napisz No i nie będziemy się kłócić, obiecuję :* |
|
| |
| Marysia pisze... Całkiem spoko, jak siedzę w domu, to przynajmniej nie słucham od nikogo, że puszczam się na prawo i lewo. A ty? |
|
| |
| Marysia pisze... Aha, a czemu zawdzięczam tę wielkoduszność? |
|
| |
| Marysia pisze... Super, fajnie, że ci przeszło, ale ośmieszyłaś mnie na wycieczce przed połową Niedolisek, więc XD |
|
| |
| Marysia pisze... Wybaczam, po prostu nie sądzę, żebyśmy mogły przyjaźnić się jak dawniej |
|
| |